Ján Uko stworzył unikalne dzieło w Trenczańskich Bohuslavicach.

Są miejsca, których odwiedzający region nie powinni przegapić. W Trenčianske Bohuslavice jest ich kilka. Zatrzymaliśmy się przy stosunkowo nowej atrakcji, jaką jest „mały zegar astronomiczny” w dzwonnicy. Znajdziesz go w środku wsi między kaplicą a urzędem miejskim. Rozmawialiśmy bezpośrednio z jego autorem, Jánem Uko, któremu pomógł jego syn i inni mieszkańcy tej i okolicznych wsi.

Jak narodził się pomysł wykonania zegara astronomicznego na dzwonnicy?

- To długa historia - zaczyna się od dobudowania dzwonnicy, kontynuuje darowiznę dzwonów, a kończy pomysł, aby w jednym oknie zrobić zegar astronomiczny. Wymierzyłem okno, zgodził się proboszcz i wybrał motywy obrazów, które jako drewniane płaskorzeźby stworzył mistrz neoboszacki Stefan Matejík. W przygotowaną konstrukcję wbudowałem trzy obrazy - sceny z Biblii. O zagospodarowanie terenu zadbał magistrat i to jest efekt.

Dlaczego zegar astronomiczny?

- Niczego więcej tu nie mogłem znaleźć. Kiedy spojrzałem na dzwonnicę i puste okna, pasował tylko zegar. Mam też zegar astronomiczny w moim ogrodzie w domu. Obok znajduje się szopka, a także „zegar bajkowy”, w którym rozgrywa się Królewna Śnieżka i siedmiu krasnoludków. Zbudowałem oryginalny zegar jako zamiennik zegara słonecznego, który pierwotnie chcieliśmy umieścić w ogrodzie.

Kiedy odwiedzający Bohuslavice mogą zobaczyć zegar astronomiczny „w akcji”?

- Zegar startuje trzy razy dziennie, kiedy biją dzwony – o szóstej rano, w południe w południe i o dziewiątej wieczorem. Wizerunki Narodzenia Chrystusa, Przemienienia wody w wino i Ukrzyżowania Chrystusa będą pokazywane jeden po drugim. Po bokach znajdują się dwa herby – herb Erdödy z rokiem 1208, który był pierwszą wzmianką o wsi, oraz herb Bohuslav z rokiem 2020, kiedy to uroczyście wprowadzono zegar astronomiczny. Jeśli jednak chciałbyś zobaczyć zegar o innej godzinie, nie ma problemu. Możesz też służyć sobie.

Jak to możliwe?

- Na futrynie znajduje się szafka. Kiedy zauważysz, że światło jest włączone, działa. Wrzucasz monetę o nominale 2 euro, naciskasz start i pokazuje ci się zegar astronomiczny. Jednak dzwony nie dzwonią wtedy, by nie zmylić mieszkańców. Będzie odtwarzana muzyka.

Dzwonnica jest ciekawa ze względu na zegar astronomiczny, ale kryje w sobie kilka ciekawszych rzeczy. Czy turyści też mogą się o nich dowiedzieć?

- Na balustradzie znajduje się pudełko z napisem „Ulotki”. Każdy może oferować i wybierać prospekty. Jedna dotyczy kaplicy Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny, a druga dzwonnicy „Mały Orłoj”. Zwiedzający dowiedzą się ciekawych rzeczy od historii po współczesność.

Co jeszcze wyróżnia dzwonnicę?

- Ma łącznie do sześciu dzwonków. Cztery z nich są napędzane elektrycznie, każdy ma swoją nazwę i razem mogą grać w gongu. Naprzeciw odrestaurowanych drzwi namalowana jest panorama otaczającej przyrody, widziana przez dwóch trenczyńskich bohusłowian – Zuzana Škrovánková Magová i Marek Juriga Jr. Dodałem również model kaplicy i dzwonnicy. Mieści nawet ruchomą szopkę, którą można włączyć w okresie Bożego Narodzenia. Zamiast zegara astrologicznego szopka zagra również bożonarodzeniową muzyką.

Co jeszcze zamierzasz dodać do dzwonnicy?

- Kapsuła czasu jest gotowa. Jest wykuty z blachy. Są zdjęcia, akta, pieniądze i butelka brandy. Czekamy na jeszcze jeden list, a potem umieścimy go w dzwonnicy dla przyszłych pokoleń.