powitaniew regionie Trenczyn

Odkryć wszystkie ukryte skarby z różnych zakątków
naszego regionu.

Trenčín

13°C

Pochmurny

Klasyczny, ale oryginalny

W połowie drogi między Bánovcami nad Bebravou a Trenčianskimi Teplicami, pod ruchliwą drogą z jednej strony i chronionym strumieniem z drugiej, znajdziesz oazę spokoju i pysznych smaków pośród malowniczej przyrody - Staw Machnáč. Lubią tu przyjeżdżać rodziny z dziećmi, a także biznesmeni.

Gospodarstwo nie jest podłączone do linii energetycznych, więc właściciele są uzależnieni od promieni słonecznych, które wytwarzają energię elektryczną poprzez panele fotowoltaiczne. „Nie ma za co, dziś jest pięknie i słonecznie, możemy też zrobić ci espresso” – wita nas Ľubomír Ševčík. Gdyby było pochmurno, nie włączyliby maszyny. To my decydujemy, gdzie się osiedlić. Do wyboru mamy schronienie podczas pracy, przytulne altany czy stoliki pod drzewami. Wszędzie jest dużo prywatności. Okolica jest również „przyjazna dzieciom”, czyli przyjazna dzieciom. Mają drabinki, plac zabaw i różne zabawki. Zarówno dzieci, jak i dorośli będą zachwyceni widząc zwierzaki, które mogą poczęstować gotową karmą. Możesz jednak ukryć swój telefon, użyjesz go co najwyżej jako aparatu. Poza jednym operatorem nie złapiesz tu sygnału, dla niektórych jest to prawdziwe odkupienie od zgiełku świata.

Jeśli czas jest dla Ciebie cenny, z pewnością nie stracisz go wybierając posiłek. Menu jest w zasadzie jasne - pieczony, lekko wędzony pstrąg. Jako dodatek do chleba i konserw ostrą papryką, ogórkami i rogami baranimi z chalamade. W kuchni na życzenie przygotują dla Ciebie frytki, a wyjątkowo w menu znajdą się również naleśniki. Wszystko jest w rękach pogody i aktywności słonecznej. Właśnie z powodu ograniczonej energii elektrycznej w zależności od pogody, piwem lub innymi napojami można delektować się tylko z puszek lub plastikowych butelek. „Wierzę, że to nie potrwa długo i będziemy mogli krakać”, zdradza Ľubomír Ševčík, dodając, że pstrągi serwują również na papierowych talerzach z drewnianymi sztućcami, aby zaoszczędzić energię podczas zmywania naczyń. W miejscu otoczonym naturą stawiają na ekologię, więc segregacja odpadów to oczywistość. Jednocześnie polegają na swoich klientach, którzy również są obsługiwani operacyjnie.

Na pstrąga trzeba będzie poczekać około 20 do 25 minut, ponieważ przygotowują go na świeżo. Jeśli będzie więcej klientów, może to potrwać dłużej, ale warto. Gdy rozglądaliśmy się dookoła, na naszym stole „wylądował” pachnący lunch. Pstrąg miał piękny złocisty kolor, co jest zasługą połączenia marynaty i delikatnego wędzenia. Skład marynaty pozostaje tajemnicą szefa kuchni. Ľubomír Ševčík twierdzi jednak, że sam pstrąg nie potrzebuje wiele. „Podstawą jest sól. Nie trzeba nawet przesadzać z wędzeniem, by nie przytłoczyło smaku ryby. Dlatego też palimy na czystych wiórach bukowych bez kory” – zdradza człowiek, który każdego dnia najpierw smakuje pstrąga i dostosowuje ilość soli. Jak mówi, każda sól smakuje inaczej, więc nie może polegać na wadze. Podziwiamy widok, wąchamy go, a potem do głosu dochodzi sama miotła. Mięso jest miękkie, soczyste, pięknie oddziela się od kości. Pieczona chrupiąca skórka dopełnia pysznego smaku. „Nie zapomnij o policzkach. To mały kawałek mięsa, o którym wiele osób jedząc pstrąga zapomina. Jednak ten szczegół jest tego wart – zwraca uwagę na nienachalną delikatność na talerzu. Operator i szef kuchni w jednym zdradza, że często przyjeżdżają tu goście, którzy nie są przyzwyczajeni do jedzenia ryb. Jednak zapach je zmiękcza, smakują pieczonego pstrąga i są mile zaskoczeni.

Regularnie przyjeżdżają tu wczasowicze z Australii, Kalifornii i Francji. Po krętej drodze przez Machnač chętnie zajadają się tu także motocykliści. „Oczywiście przyjeżdżają tu także ludzie z sąsiedztwa. Turystyce pomogłaby np. ścieżka rowerowa, która nie musiałaby nawet być asfaltowa, wystarczyłaby utwardzona droga leśna i kilka postojów” – radzi współwłaściciel stawu Machnač. Można tu skosztować pieczonego i wędzonego pstrąga codziennie od południa. Wyjątkiem jest poniedziałek, który jest „dniem sanitarnym”. Przy sprzyjającej pogodzie są otwarte w weekendy przez resztę roku. Jeśli zacznie padać, możesz schować się i ogrzać wewnątrz operacji w pobliżu pieca. Podczas pandemii wielu przyzwyczaiło się do zamawiania, odbierania i spożywania ryb w domu. Jednak atmosfera środowiska naturalnego jest niezastąpiona i polecamy się nią cieszyć.

Nasza wskazówka dla ryb :-)

Zwiedzający zwykle nie pytają o proces „radzenia sobie” z pstrągiem na talerzu. Każdy ma swoją metodę. Jeśli do tej pory opierałeś się smacznym rybom tylko po to, by walczyć z kośćmi, proponujemy Ci wskazówkę z zalecaną etykietą. Pstrąga nie kroimy nożem, wystarczy, że oddzielimy mięso od kości. Do mięsa wystarczy widelec i kawałek chleba.

Mohlo by vás zaujímať

Čachtický hrad

Malebná zrúcanina viditeľná už z diaľky na vápencovo-dolomitickom kopci poskytujúca…

Agropenzión Adam

Oddych v prekrásnom prírodnom prostredí myjavských kopaníc. . Strávte víkend v…