Znasz dobrze region Trenczyna. Przeoczyłeś to w ramach badań terenowych, które opublikowałeś w książkach, zapraszając do dyskusji, spotkań, debat. Jak ten region jest bliski Twojemu sercu?
„Historycznie miasto Trenczyn należy do miast królewskich z wyższym wykształceniem i utrzymuje ten trend do dziś. Jest to miasto, w którym mieszkają ludzie wykształceni i w każdym wieku są tam zainteresowani kulturą. Region Trenczyna jest pełen zabytków historycznych i piękna przyrody. Mieszkający tu ludzie są dumni ze swojego regionu, bardzo mili i chętnie dzielą się swoją znajomością lokalnych tradycji. Zawsze z przyjemnością odwiedzam region Trenczyna w celu przeprowadzenia badań terenowych. "
Czy są jakieś miejsca w regionie trenczyńskim, które szczególnie lubisz, do których chciałbyś ponownie pojechać?
„Trenczyn bardzo mi się podoba, panuje tam dobra atmosfera, miasto jest schludne i czyste, przyjazne dla przyjezdnych i mieszkańców. W regionie trenczyńskim jest wiele miejsc, które oddychają historią, w samym sercu miejscowości. Podoba mi się też zamek Beckov i Skalka nad Váhom, które jest jednym z najstarszych miejsc pielgrzymkowych na Słowacji ”.
Jesteś etnologiem zajmującym się historią - duchową, tradycyjną kulturą ludową. Jakie inspiracje, doświadczenia i wiedzę czerpałeś z tego regionu do tej pracy, misji?
„Pisząc studia historyczne, zainspirowały mnie Zamek Čachtice i Skała nad Wagiem, kiedy napisałem książkę o słowackich tradycjach ludowych. Bardzo pomogły mi wywiady z mieszkańcami regionu trenczyńskiego na temat pięknych zwyczajów weselnych z tego regionu. Dom Kat w Trenczynie ponownie pomógł mi napisać studium o historycznym rzemiośle kata i rozwoju prawa cierpienia ”.
Czym różnią się zwyczaje i tradycje Trenczyna w porównaniu z innymi regionami Słowacji i jak zmieniły się one na osi czasu?
„Zwyczaje zmieniają się naturalnie. Nasi przodkowie reprezentowali kulturę chłopską, a dawniej dla chłopa ważne było dążenie do dobrych zbiorów, które oznaczały wystarczającą ilość pożywienia dla wszystkich. Wiele zwyczajów już dziś nic nam nie mówi, dlatego ważne jest, aby znać ich historię, wiedzieć, jak je uwzględnić i wiedzieć, dlaczego czasami były przestrzegane. Wiosną przyszedł rytuał wypędzania zimy, co oznaczało zimno, mało jedzenia, choroby. Na tydzień przed świętami wielkanocnymi Morena wychodziła. To stary zwyczaj sięgający czasów przedchrześcijańskich, kiedy ofiarą mógł być więzień złożony w ofierze jako ludzka ofiara zimy i przyśpieszenia nadejścia wiosny. Później ludzką ofiarę zastąpił słomiany manekin przedstawiający Morena - zimę. W Trenčianská Turná dziewczęta zrobiły kobiecy manekin, ubrały ją w stare ubrania, zaśpiewały w orszaku, przeszły przez całą wieś, na koniec wrzuciły ją do stodoły, a na koniec zaśpiewali jej: „Rzucamy ją ! winę, aby ktokolwiek inny nie cierpiał z tego powodu, oprócz innych. " A to był znak, że życie triumfuje nad śmiercią. "
A co z konkretnymi dniami wielkanocnymi?
„Majowa niedziela była poświęcona noszeniu ulotki. Zielona gałązka ze wstążkami lub jajkami symbolizowała nadchodzącą wiosnę, nowe życie. Grupy młodych dziewcząt (Trenčianske Stankovce, Záblatie itp.) Poszły z nim i zaśpiewały: „Bądźcie tu szczęśliwymi dziećmi, już przynosimy wam Letečko. Dajcie nam grajciarek lub dwa, ale Panbenko was pobłogosławi ...”
Te zwyczaje przetrwały spontanicznie do pierwszej połowy XX wieku, dziś ożywiają je różne lokalne zespoły folklorystyczne, aby współcześni mogli zobaczyć i poznać główne zwyczaje swojego regionu ”.
Co sprawia, że region trenczyński jest wyjątkowy z punktu widzenia tradycji? Co byś szturchnął najbardziej?
„Łączy w sobie bogatą kulturę arystokratyczną i burżuazyjną, ale odnajdujemy również elementy kultury wołoskiej ze specyficzną kulturą i tradycjami pasterskimi, a także kopanice z tradycjami kopaničarskimi i oczywiście bardzo bogatą kulturą chłopską. Region Trenčín ma wielu zwinnych pracowników kultury i turystyki, którzy starają się przybliżyć swoją historię mieszkańcom regionu. Dotyczy to również lokalnych entuzjastów, którzy studiują, a następnie przekazują tradycje innym ludziom w żywej kulturze, poprzez wystawy lub monografie lokalne (miejskie) ”.
Święta wielkanocne mamy już za sobą, czy jest jakaś tradycyjna kuchnia, która w te święta jest szczególnie kojarzona z regionem trenczyńskim?
„W przeszłości (koniec XIX w. - pierwsza połowa XX wieku) na Wielkanoc wypiekano chleb na zakwasie z białej mąki domowej roboty jako świąteczny chleb, kwaśny placek z okruchami, a w Białą Sobotę mak lub szmaty. Na Niedzielę Wielkanocną pieczono bąbelki, hojna wielkanocna baba, przygotowywano kapustę, gotowano szynkę, a dawniej była też pieczona koza lub jagnięcina ”.
Drugi rok z rzędu, w związku z pandemią, obchodziliśmy to święto w bańce, bez kontaktu z najbliższymi. Jak taka desocjalizacja, frustracja wpływa na ludzi, zachowanie tradycji?
„Oczywiście w tym roku nie mogliśmy zrealizować żywej kultury i jej przejawów (np. Tradycyjnej zupy i zupy dziewczęcej, a także wizyt krewnych), ale osobiście nie mogę się doczekać, aby wielu lokalnych patriotów przygotowywało swoje kolekcje na wystawy, żeby sytuacja na to pozwoliła, mogli sobie uświadomić. Już nie mogę się doczekać możliwości i perspektyw nowych wydarzeń, które, jak sądzę, wkrótce się zaczną ”.
Jednym z tradycyjnych zwyczajów Wielkanocy jest bogato nakryty stół, przynajmniej nie musieliśmy tego żałować w tych złych czasach. Czego mu brakowało w domu?
"Z pewnością pieczona jagnięcina pochodząca ze Słowacji, tradycyjna baba (potrawa z jajek i szynki) przyprawiona liśćmi niedźwiedziego czosnku i wielkanocnym ciastem migdałowym, było też wino ze słowackich winnic i miód pitny, który ma słowiańską bazę."
„Nawet nie wiemy, co mamy w domu”. Pod tym hasłem Trenczyńska Regionalna Organizacja Turystyczna (KOCR) prezentuje się w swojej działalności. Czy odkrywanie nowych wymiarów w odniesieniu do przyrody, historii i twórczości ludowej ma jakiekolwiek ograniczenia?
„Dobra wiadomość jest taka, że ludzie zaczynają zdawać sobie sprawę z potrzeby poszerzania wiedzy o swoim regionie, mieście i miejscowości, w której mieszkają lub skąd pochodzą. Osobiście jestem bardzo zadowolony z miejscowych rodzin, które bardzo interesują się lokalnymi (lokalnymi) tradycjami, ale także np. Tradycyjnym strojem ludowym. Konieczne jest odwzorowanie lokalnych tradycji jako naszego duchowego dziedzictwa. W tej dziedzinie wciąż jest dużo pracy i zawsze będą się pojawiać nowe interesujące i nieznane fakty ”.
W jaki sposób sytuacja pandemiczna, która zatrzasnęła drzwi przed historią, kulturą i przemysłem kreatywnym, wpłynęła na twoją obecną pracę i plany? Nad czym ostatnio pracujesz?
„Wykłady dla publiczności, które również odbywały się w samym Trenczynie, przeniosły się do przestrzeni online, badania terenowe zostały całkowicie wstrzymane, ale ponieważ mam wystarczająco dużo materiałów w prywatnym archiwum, nadal piszę książki, kończę książkę o średniowieczu i także książkę o strojach ludowych., w której znajdą się również udane autentyczne zdjęcia z życia ludu, wykonane przez miłośnika kultury ludowej Martina Habanka ”.
fot. J. Liška
Kim jest Katarína Nádaská?
PhDr. Dr Katarína Nádaská urodził się 27 listopada 1967 roku w Bratysławie. W 1993 roku ukończyła Wydział Artystyczny Uniwersytetu Karola w Bratysławie (etnologia - historia - religia). W 1997 roku obroniła stopień doktora. W trakcie studiów odbywała staże na Uniwersytecie Wiedeńskim, Uniwersytecie w Ratyzbonie oraz Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. Dzięki swojej działalności popularyzatorskiej należy do znanych słowackich etnologów. Zajmuje się popularyzacją nauki, zwłaszcza historii życia codziennego, tradycji i zwyczajów słowackiej kultury ludowej. Jest współautorką 5 monografii regionalnych (gminy Buková, Kanianka, Dolná Súča, Rudina, Ružindol), autorką 90 opracowań naukowych oraz ponad 100 artykułów popularyzatorskich na koncie autora.
Iba najcitlivejšie uši poetických duší tulákov dokážu zachytiť clivú melódiu vzácnej…
Malebná zrúcanina viditeľná už z diaľky na vápencovo-dolomitickom kopci poskytujúca…